|
Niedaleko stÄ…d żyÅ‚a sobie dziewczynka. Ot taka - zwyczajna jakich wiele na tym Å›wiecie. Cóż można o niej jeszcze powiedzieć? Zawsze uÅ›miechniÄ™ta, ni Å‚adna ni brzydka, otoczona wianuszkiem znajomych, potrafiÅ‚a rozbawić, pocieszyć, wysÅ‚uchać...
Dziewczynka od zawsze miaÅ‚a w sobie ogromne pokÅ‚ady wiary, ludzi czasem już nudziÅ‚ ten wrodzony optymizm dziewczynki, ale ona sie nie poddawaÅ‚a, zarażaÅ‚a nim każdego WierzyÅ‚a w Boga, w ludzi i caÅ‚y ten Å›wiat, miaÅ‚a mnóstwo nadziei na lepsze jutro, na lepszÄ… godzinÄ™, minutÄ™... Dziewczynka miaÅ‚a również miÅ‚ość: kochaÅ‚ ja Bóg, rodzice, przyjaciele, ona również bardzo ich kochaÅ‚a i potrzebowaÅ‚a i... w zasadzie dziewczynka miaÅ‚aby wszystko, gdyby nie to, że darzyÅ‚a wielkim uczuciem pewnego chÅ‚opca. KochaÅ‚a go caÅ‚ym sercem, caÅ‚a duszÄ…, jak tylko potrafiÅ‚a i tak naprawdÄ™ o wiele bardziej. Ta nieodwzajemniona miÅ‚ość byÅ‚a jak wielka rysa na czystej tafli lodu, jak szkieÅ‚ko wybite z witraża, jak puzzle bez jednego elementu... Ale dziewczynka nie zaÅ‚amywaÅ‚a siÄ™, nie pÅ‚akaÅ‚a przy ludziach, nie narzekaÅ‚a. StaraÅ‚a sie mimo wszystko przekonać ludzi, że Å›wiat jest piÄ™kny, ale... czasem sama wÄ…tpiÅ‚a, że jej sÅ‚owa sÄ… prawdÄ…. CaÅ‚ymi wieczorami pÅ‚akaÅ‚a, wÅ‚aÅ›nie dlatego, że wierzyÅ‚a, tak bardzo chciaÅ‚a przytulić siÄ™ do owego chÅ‚opca, choćby przez chwilkÄ™ usÅ‚yszeć jego ciepÅ‚y gÅ‚os skierowany wÅ‚aÅ›nie do niej, poczuć bicie serduszka, dotyk dÅ‚oni... ale tego nie miaÅ‚a, wtedy nie mogÅ‚a mieć. Dziewczynaka jednak ufaÅ‚a Panu Bogu. WiedziaÅ‚a. Ba! Niczego nie byÅ‚a tak pewna jak tego, że Jezus jej pomoże. PisaÅ‚a listy do AnioÅ‚ków, do Boga, do losu, do przeznaczenia... WiedziaÅ‚a, że z Panem nie zginie, że przyjdzie dzieÅ„, w którym wtuli siÄ™ w ramiÄ™ ukochanego. WierzyÅ‚a tak mocno, iż wiara dodaÅ‚a jej skrzydeÅ‚, dokonaÅ‚a cudu, sprawiÅ‚a, że coÅ› nieosiÄ…galnego staÅ‚o siÄ™ speÅ‚nionym marzeniem. Jednak ciÄ…gle zadawaÅ‚a pytanie DLACZEGO? Po co ten ból, czym sobie zasÅ‚użyla... Teraz dziewczynka jest najszczeÅ›liwszÄ… kobietÄ… na Å›wiecie, przynajmniej tak sie czuje. Ma u boku ukochanego mężczyznÄ™, to na jego ramieniu budzi siÄ™ i zasypia, z nim je kolacjÄ™ i go kocha jeszcze milion razy bardziej niż przedtem. Może godzinami wpatrywać sie w jego romantyczne, ciemne jak kawa i sÅ‚odkie jak toffi oczy. Już wie, że tylko w ten sposób: czekajÄ…c cierpliwie, nie poddajÄ…c siÄ™, w smutku, cierpieniu, rozgoryczeniu i bólu, tylko zaznajÄ…c tego teraz potrafi docenić to, że on przy niej jest. Cieszyć siÄ™ każdÄ… sekundÄ… spÄ™dzonÄ… przy nim. Nie majÄ… dużo pieniÄ™dzy, ani domu z basenem, ale mimo wszystko sÄ… najwiÄ™kszymi bogaczami - majÄ… siebie. To wiara sprawiÅ‚a ten cud, pozwoliÅ‚a tym mÅ‚odym ludziom doczekać sie na siebie, poÅ‚Ä…czyć dwie dusze, okazać najwiÄ™ksze szczęście, jego peÅ‚niÄ™. PrawdziwÄ… miÅ‚ość. |
| Recently Spotted MembersNo members found. Be the first. |